Szczecin 17 listopada 2017r.
Koleżanki i Koledzy,
Zbliża się 5-ta rocznica działalności Kolegium Lekarzy Chirurgów, stąd też postanowiłem po raz kolejny zaapelować do szerokiego grona chirurgów, a w szczególności, do chirurgów z naszego regionu o refleksje biorąc pod uwagę sytuację zawodową w jakiej nadal żyjemy. Wszyscy z dużą uwagą obserwowaliśmy i obserwujemy walkę naszych młodszych Koleżanek i Kolegów rezydentów o lepsze jutro, zarówno dla naszych pacjentów jak i lekarzy. Niestety po raz kolejny całe nasze środowisko może przegrać, a przyczyną, podobnie, jak dotychczas jest brak solidarności i postawa kunktatorska.
Jako prezes Polskiego Towarzystwa Chirurgii Onkologicznej oraz jako były wieloletni Przewodniczący Komisji ds. Socjalno-Zawodowych przesłałem pisma wspierające na ręce Przewodniczącego Porozumienia Rezydentów OZZL Kol. Krzysztofa Hałabuza. Jak już niektórym z Państwa wiadomo pismo – apel z dnia 13 października b.r. do wszystkich chirurgów w kraju, mimo mojej prośby, jako byłego wieloletniego Przewodniczącego Komisji ds. Socjalno-Zawodowych Towarzystwa Chirurgów Polskich, nie zostało rozpowszechnione, to pozwalam sobie je do Was przesłać, gdyż zawiera sentencję tego o czym od lat pisałem i mówiłem w sprawach dotyczących wykonywania zawodu chirurga w Polsce. Zachęcam do lektury.
Niestety i tym razem również moje wysiłki nie spowodowały żadnych liczących się działań ze strony znanych nam wszystkim przedstawicieli naszego środowiska. Skoro zatem nadal liczymy na jakiś cud to wróćmy do realiów. Aktualna sytuacja związana ze wspomnianym strajkiem lekarzy rezydentów dała wiele dowodów na to, że w najbliższej przyszłości nie ma żadnych szans, również na poprawę losu chirurga w Polsce mimo, iż sytuacja już jest nieakceptowalna przez znakomitą większość z nas. Nie ma żadnych perspektyw poprawy zarówno warunków pracy, płacy i bezpieczeństwa i nie ma żadnej instytucji, która w sposób skuteczny mogła by to zmienić. Celowo piszę tylko o chirurgach bo w mojej opinii podziały wśród lekarzy, jakie się dokonały w Polsce po transformacji ustrojowej są rażące, podobnie jak rażące i bulwersujące są głębokie różnice w najbardziej wrażliwej i drażliwej kwestii jaką są płace, co m.in. przyczyniło się do strajku lekarzy rezydentów.
Innymi słowy tylko działania korporacyjne mogą być skuteczne i najlepszym przykładem jest skuteczność działania Porozumienia Zielonogórskiego. Ja nie mam wątpliwości, że gdyby chirurdzy w Polsce zdecydowali się na współdziałanie w ramach korporacji zawodowej sytuacja byłaby analogiczna do skuteczności działań Porozumienia Zielonogórskiego. Idąc dalej, gdyby wszyscy nasi Koleżanki i Koledzy solidarnie współdziałali w ramach zasad które zaakceptowali i przegłosowali 5 lat temu tworząc KLCH to bylibyśmy prekursorami pozytywnych zmian nie tylko w naszym regionie. Patrząc tylko na sferę finansową, to kto ile stracił łatwo policzyć, gdyż Zarząd KLCH nigdy w negocjacjach dotyczących płac, nie odstąpił od zasad wspólnie wypracowanych i zapisanych w przegłosowanej uchwale nr 3 z 12 czerwca 2013 roku. Te stawki już dawno powinny być wyższe o 100% bo dopiero wówczas można by to uznać za w miarę sprawiedliwe. Zgodzimy się bowiem chyba wszyscy, że nienormalną jest sytuacja, gdy za godzinę pracy mechanika samochodowego w serwisach płacimy powyżej 100 zł, a wezwany do naprawy pralki fachowiec po 20 – 30 min pracy oznajmia że należność z dojazdem bez kosztów części to 250 zł. Uważam, że zawsze powinniśmy dokonywać tego rodzaju porównań i pamiętać czego się od nas wymaga jeśli chodzi o ustawiczne kształcenie i ryzyko wykonywania zawodu. Źle naprawiony samochód czy pralka to przecież nie to samo co źle wykonana operacja.
I na koniec ku przestrodze szczególnie tych którzy zawiadują pracą oddziałów i klinik, a w głównej mierze kontestowali i kontestują solidarne współdziałanie zawodowe w imię wąsko pojętych interesów. Młodzi pokazali i będą pokazywali, że nie akceptują tej krzywdzącej ich sytuacji. Od nich wiem, że w niektórych jednostkach są straszeni utratą rezydentury jeśli będą aktywni w trwającym proteście. Przykład Koszalina gdzie niedawno wszyscy rezydencji odeszli z oddziału chirurgicznego powinien być ostrzeżeniem. Zachęcam do refleksji, bo wszyscy szybko się starzejemy i za chwilę wielu z nas zostanie „stypendystami” ZUS. Pamiętajmy, że otrzymawszy 3 – 4 tys. zł emerytury i to w wariancie super optymistycznym, będziemy petentami m.in. również w szpitalach, czy przychodniach. Petentami zarówno jako pacjenci, ale i petentami chcącymi lub zabiegającymi o możliwość dodatkowego zarobku i jak zachowają się wówczas wobec nas, teraz starszych i decydentów, ci teraz młodzi, a jutro decydenci, jeśli zostawiamy ich bez wsparcia?
W dniu 7 grudnia odbędzie się Walne Zgromadzenie KLCH oczywiście w tym zgromadzeniu będą mogli uczestniczyć tylko członkowie KLCH. Zapraszam jednak wszystkich chirurgów, szczególnie młodych w tym rezydentów chcących włączyć się w działania KLCH pod warunkiem, że zgłoszą swoją obecność na tym spotkaniu na mój adres mailowy: jkladny@onet.pl do 30 listopada b.r. .Jeśli zwrotnie otrzymamy potwierdzenie uczestnictwa w zebraniu od co najmniej 15 chirurgów nie będących członkami KLCHto przed Walnym Zgromadzeniem przeprowadzimy dyskusję nad aktualną sytuacją i dalszymi kierunkami działań KLCH, chyba, że nadal wierzymy, że ktoś za nas poprawi warunki w jakich przyszło nam pracować przy naszej biernej postawie.
Z pozdrowieniami
Prof. Józef Kładny
Prezes KLCH